Udało mi się przeprowadzić wywiad z aktorem jednego ze Skierniewickich teatrów. Osoba ta wolała jednak pozostać anonimowa. Mimo to, z chęcią odpowiadała na pytania, a wyniki naszej rozmowy prezentuję poniżej :)
JAK SIĘ ZACZĘŁA TWOJA PRZYGODA Z TEATREM?
Od kiedy pamiętam, teatr przyciągał moją uwagę. Jako przedszkolak uwielbiałam pokazywać się w przedstawieniach, teatrzykach, recytować wierszyki. W podstawówce dołączyłam do szkolnego koła teatralnego. Tam moja przygoda trwała 3 lata. Jednak w gimnazjum stwierdziłam, że pora wziąć się za coś poważniejszego. Zdecydowałam się dołączyć do jednej z grup teatralnych w Skierniewicach.
DLACZEGO AKURAT TEATR?
Hmmm....trudno mi to jednoznacznie określić. Jest to pewnego rodzaju magnes, który mnie przyciąga. Na scenie czuję się szczęśliwa. Robię to, ponieważ sprawia mi to przyjemność, to moje hobby.
JAK OCENIASZ SWOJE UMIEJĘTNOŚCI?
Nie jestem profesjonalistką. Jestem w amatorskim teatrze i popełniam błędy. Często mi coś nie wychodzi, jednak nie zrażam się. Nie muszę być w tym najlepsza, chcę grać, bo to lubię. Wiadome jest, że nie wcielę się w każdą rolę i nie każdą zagram perfekcyjnie. Na przykład wolę grać wesołe postacie, niż dramatyczne. Do nie każdej roli też będę pasować, poprzez mój wygląd. Jestem osobą drobną i delikatną, więc czasami nie mam po prostu predyspozycji.
CZY WIĄŻESZ SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ Z ZAWODEM AKTORA?
Oczywiście, że nie. Mam również inne zainteresowania. Jak wcześniej wspomniałam, to tylko amatorszczyzna. Robię to, ponieważ to lubię. Myślę jednak, że nie nadaję się na profesjonalistę, moim marzeniem jest inny zawód, ale może nie będę o tym teraz mówić :D
GRA W TEATRZE TO DLA CIEBIE WYZWANIE, CZY ŁATWIZNA?
Myślę, że to twardy orzech do zgryzienia. Samo nauczenie się roli nie jest łatwe, w szczególności, gdy jest ona dość spora. Trzeba jeszcze odpowiednio akcentować wyrazy, mieć dobrą dykcję, ton głosu. Teatr to nie tylko słowa, to także ruch sceniczny. Wbrew pozorom trzeba być dobrze wyćwiczonym, wygimnastykowanym. Trzeba zapamiętać kolejność wykonywanych ruchów. Trzeba mieć też dużą pewność siebie, żeby wyjść i się pokazać na scenie. Nie jest to wcale takie proste.
CZY KAŻDY MOŻE BYĆ AKTOREM?
Jeśli ktoś bardzo chce i bardzo mu zależy to OCZYWIŚCIE. Teatr to przede wszystkim ciężka praca. Jak ktoś nie ma predyspozycji, a będzie ćwiczył i wyrażał chęci, to czemu nie? Dla chcącego nic trudnego! Teatr potrzebuje właśnie takich ludzi: upartych w dążeniu do celu, otwartych, kreatywnych. Jak najbardziej przekonuję do wzięcia udziału w zajęciach teatralnych, gdyż to świetna zabawa!
JAKI RODZAJ TEATRU NAJBARDZIEJ LUBISZ?
Chyba tradycyjny, nie przepadam za alternatywą. Bardzo lubię komedie, musicale, dramaty. Ostatnio byłam na "Kryjówce". Uwielbiam, gdy po spektaklu zastanawiasz się nad różnymi, głębokimi sprawami, i to był właśnie jeden z takich. Mogę powiedzieć, że tak samo lubię oglądać spektakle jak i w nich grać.
ZABIEGASZ O TE WIĘKSZE, CZY RACZEJ O TE MNIEJSZE ROLE?
Chyba jak każdy aktor lubię być widoczna na scenie. Nie porywam się z motyką na słońce, jednak wolę grać coś, co jest dla mnie wyzwaniem. Zdecydowanie wolę te większe role.
DZIĘKUJĘ ZA ROZMOWĘ, CHCESZ COŚ DODAĆ OD SIEBIE?
Chcę tylko uświadomić młodych ludzi, że teatr wcale nie jest nudny, jest to bowiem atrakcja dla każdego! Zapraszam do wypróbowania się w takim przedsięwzięciu, nie pożałujecie!
W sumie to nie mam chyba nic więcej do powiedzenia, dziękuję za rozmowę i mam nadzieję, że pomogłam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz